VBAC czy to możliwe?

W Polsce 43% porodów kończy się cięciem cesarskim. Część z tych kobiet kolejne dziecko ma szanse urodzić drogami natury unikając kolejnego cięcia cesarskiego. Mamy dla Was wywiad z Magdalena Hul- położną, doulą, fascynatką naturalnego rodzenia. Po osobistych przeżyciach zainteresowała się tematyką vbaków i stworzyła stronę oraz internetową grupę wsparcia "Naturalnie po cesarce", gdzie kobiety mogą poszerzać swoja wiedzę na temat rodzenia drogami natury po cięciu cesarskim

 

1. Magda czym jest VBAC?

Słowo VBAC to akronim pochodzący z języka angielskiego oznaczający poród pochwowy/drogami natury po przebytym cięciu cesarskim (Vaginal Birth After Cesarean). Mówiąc VBAC mamy na myśli dokonany już poród. Planowany poród drogami natury po cięciu cesarskim określa się mianem "próby porodu" (choć osobiście nie lubię tego określenia), TOL, TOLAC lub "planowany VBAC".

 

2. Na jakie największe trudności trafiają kobiety, które chcą rodzić? Nie jest to powszechnie stosowana praktyka.

Z moich obserwacji wynika, ze bardzo często jest to niestety brak wsparcia ze strony lekarza prowadzącego i / lub najbliższego otoczenia kobiety, a czasem wręcz nacisk psychiczny ukierunkowany na powtórne cięcie cesarskie. Zarówno rodziny jak i lekarze często przedstawiają kolejne cięcie cesarskie jako bezpieczniejsza (niemal pozbawiona ryzyka) i korzystniejsza droga porodu. Z ankiety, która przeprowadzałam wśród kobiet ciężarnych z 1 cc w wywiadzie w ramach przygotowania pracy licencjackiej wynika, ze zaledwie 28 % lekarzy rozmawia ze swoimi pacjentkami na temat ryzyka związanego z powtórnym cięciem cesarskim, a niewiele więcej, bo tylko 31% rozmawia o korzyściach płynących z porodu naturalnego po cięciu cesarskim. Problemem jest nie rzadko również pozorne wsparcie dla porodu sn po cc ze strony lekarza. Tzn. wsparcie obwarowane zbyt wieloma, wątpliwymi z punktu widzenia aktualnych badań naukowych, warunkami. Np. "może pani podjąć próbę porodu jeśli... poród rozpocznie się do dnia terminu lub / i jeśli szacowana masa płodu nie przekroczy 4 (a czasem nawet tylko 3,5 - 3,7) kilogramów". Niestety, zdarzają się sytuacje, że właśnie przez brak wsparcia ze strony lekarza lub w szpitalu w miejscu ich zamieszkania, kobiety rezygnują z podejmowania próby SN po CC albo zmuszone są do podróżowania, czasem dystanse ponad 100 km i większe, do miejsc gdzie wsparcie są w stanie uzyskać. Bardzo dużą przeszkodą jest tez wspomniany brak zrozumienia i wsparcia ze strony rodziny. "Narażasz siebie i dziecko dla swojej fanaberii", "Inne kobiety płacą za to by mieć cięcie, a Ty wydziwiasz", "Jeśli cos stanie się dziecku to będzie Twoja wina" - takie przesłanie nie rzadko dociera z najbliższego otoczenia do pragnących rodzić vbac kobiet.

 

3. Jakimi konsekwencjami najczęściej straszy się kobiety?

Chodzi przede wszystkim o ryzyko pęknięcia macicy w bliźnie po cięciu cesarskim. Oczywiście, takie ryzyko istnieje i lekarz prowadzący ciąże, a także lekarz na trakcie porodowym ma obowiązek poinformować o nim kobietę. Jednak wiemy dobrze, że te informacje można przekazać na rożne sposoby: albo wspierający motywacje do podjęcia próby porodu sn np. "Istnieje niewielkie (ok. 0,5%) ryzyko pęknięcia macicy w bliźnie, dlatego poród powinien być bardziej intensywnie monitorowany i w razie niepokojących symptomów wykonamy cięcie cesarskie", albo neutralny (suche fakty i liczby, najlepiej w porównaniu z ryzykiem powtórnego cc) albo w sposób zniechęcający lub wręcz straszący np. (tu jeden z bardziej ekstremalnych przykładów). "Chce pani zabić swoje dziecko i siebie? Może pani pęknąć macica przy pierwszym skurczu i dziecko urodzi się do brzucha, a pani się wykrwawi."

 

4. Jakie są szanse na poród VBAC? Czy kobiety po 2 cc też mogą rodzić?

Statystycznie szanse na VBAC po 1cc wykonanym poprzecznie w dolnym odcinku macicy wynoszą ok. 72 -75% czyli prawie 3/4 kobiet podejmujących próbę porodu rodzi VBAC. Istnieją oczywiście czynniki, które modyfikują te szanse - na plus lub na minus. Do czynników zwiększających szanse na VBAC należy m.in. przebyty poród drogami natury w przeszłości (przed lub po cc) - wzrost szans do 85 - 90%, a także spontaniczny początek i przebieg porodu. Do czynników zmniejszających szanse na VBAC należą m.in. powtarzalne wskazania do cięcia cesarskiego, konieczność indukcji lub stymulacji porodu czy otyłość. Warto jednak pamiętać, że nawet przy obecności kilku czynników zmniejszających szanse na VBAC (np. stan po cc z powodu dystocji porodowej, brak porodu sn w wywiadzie, BMI większe niż 30 kg/m2, konieczność indukcji porodu w obecnej ciąży) to szanse na VBAC szacowane są na ok. 40%. Co więcej, badania dotyczące modeli prognostycznych powodzenia próby porodu (kalkulatorów szans na VBAC) wykazują, ze maja one wysoka skuteczność w określaniu dużych szans na VBAC, zaś cechują się małą celnością w określaniu prawdopodobieństwa ukończenia porodu powtórnym cc.

Odnośnie porodu po 2 cc, odpowiedz brzmi: tak, cześć kobiet po 2cc może również urodzić kolejne dziecko drogami natury. Statystyczne szanse na taki poród wynoszą ok. 71%.

 

5. Czy VBAC jest dla każdej kobiety po cc?

Nie. Jak mówią eksperci ACOG, większość kobiet po 1cc wykonanym poprzecznie w dolnym odcinku macicy i niektóre kobiety po 2 lub więcej cc, mogą bezpiecznie podjąć próbę porodu drogami natury. Są jednak przypadki, w których występują przeciwwskazania do planowanego VBAC. Są to: pękniecie macicy w wywiadzie, nacięcie na macicy inne niż. poprzeczne w dolnym odcinku (w szczególności klasyczne ciecie cesarskie), przebyta duża operacja na mięśniu macicy oraz występujące niezależnie od stanu po cc przeciwwskazania do porodu pochwowego np. łożysko przodujące.

Oczywiście, jak zawsze w medycynie, każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, dlatego można doszukać się przypadków porodów VBAC, w niektórych z powyższych sytuacji. Generalnie jednak, są one uznawane za silne lub bezwzględne przeciwwskazania do VBAC ze względu na znaczny wzrost ryzyka pęknięcia macicy i innych komplikacji okoloporodowych.

 

6. Jak myślisz czemu nie mówi się o korzyściach płynących z porodu siłami natury po cięciu cesarskim?

 Mówi się, tylko za mało, w zbyt wąskich kręgach i za rzadko w instytucjach i ze strony osób mających promować zdrowie. Myślę, ze przyczyn jest kilka. Żeby mówić o korzyściach z porodu sn, trzeba mieć do nich samemu przekonanie. Jednym z problemów jaki dostrzegam jest brak przekonania lekarzy (a czasem tez, o zgrozo, położnych) do korzyści z porodu naturalnego i brak zaufania do natury. System kształcenia kadr medycznych nie sprzyja niestety wyrobieniu sobie "dobrej opinii" o porodzie naturalnym i wykształceniu zaufania do tego procesu. W szpitalach, gdzie studenci medycyny i położnictwa zapoznają się z zawodem od strony praktycznej porody prawdziwie naturalne i niezmącone w jakimś stopniu medykalizacja są położniczymi białymi krukami. Sporo jest za to przemocowego położnictwa - porodów spatologizowanych, pchanych na sile, prowadzonych być może zgodnie z procedurami, ale nie zgodnie z indywidualnym rytmem porodu danej kobiety. Obrazy tych porodów naprawdę mogą zniechęcić. Podobnie jak ich skutki. A do literatury pokazującej jak pozytywnym i pełnym korzyści może być poród naturalny nie każdy chce sięgnąć. Bo nie mówię tu o chłodnych statystykach, ale o wziętych z życia historiach, które dotykają nie tylko intelektu, ale także emocji, pozwalając korzyści z porodu naturalnego nie tylko rozumowo poznać, ale także choć trochę odczuć.

Zachęcamy do pobrania świadomej zgody na VBAC dostępnej TUTAJ

Wróć

UWAGA! Ta strona używa plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. Więcej...